Hubert Michalak / UZUPEŁNIANIE PORTRETU MODRZEJEWSKIEJ

Helena Modrzejewska. Materiały do badań nad życiem i twórczością aktora II połowy XIX i początków XX wieku, praca zbiorowa pod redakcją Alicji Kędziory i Emila Orzechowskiego, Księgarnia Akademicka, Kraków 2022.

Życie Heleny Modrzejewskiej, jej praca artystyczna i społeczna, listy i relacje, podróże, sukcesy i – chyba można tak powiedzieć – spełnienie artystyczne wydają się być kopalnią tematów, której zasoby nigdy się nie skończą. Najnowsza propozycja poświęcona tej może najbardziej znanej na świecie polskiej aktorce jest którąś już na długiej liście (wybrane tytuły wcześniejszych książek przytaczają we Wstępie Alicja Kędziora i Emil Orzechowski, redaktorzy tomu). Stąd gestem odwagi i przekonania o własnej racji wydaje się opracowanie któregoś z kolejnych tematów dotyczących aktorki.

Na książkę pod redakcją Kędziory i Orzechowskiego składa się osiemnaście artykułów (niektóre z ilustracjami), które poruszają szerokie spektrum tematów. Różnią się one od siebie tak, jak rozmaite są temperamenty, gusta i podejścia metodologiczne autorów (większość artykułów napisana została przez badaczki, mężczyzn jest zdecydowanie mniej). Spoiwem tekstów ma być, jak zadeklarowano we Wstępie, sięganie do źródeł oraz rewidowanie i dekonstrukcja mitów narosłych wokół aktorki.

Można zauważyć dwa obszary, którymi zainteresowani byli autorzy artykułów. Kilka z nich to teksty rozpięte na szerokiej ramie dziejowej i zróżnicowanym społecznie tle, z chronologią obejmującą wiele lat i wydarzeniami mieszczącymi się w wielu momentach życia Modrzejewskiej. Jednak zdecydowaną większość książki stanowią artykuły będące swoistymi studiami przypadku i poświęcone indywidualnym relacjom Modrzejewskiej z innymi ludźmi (przede wszystkim mężczyznami). W jednych i drugich zaś przeplatają się zawodowe i prywatne płaszczyzny funkcjonowania aktorki.

Pierwszym z kilku tekstów obejmujących szerszą perspektywę jest artykuł Emila Orzechowskiego Dla kogo te oklaski?, w którym rozpościera przed nami perspektywę relacji aktorki i tekstu dramatycznego. Badacz podejmuje zagadnienie aktorskiego opracowania tekstów teatralnych – nie tylko wielkich tytułów dramatycznych, ale również błahostek scenicznych czy naprędce skleconych adaptacji. Poświęca również uwagę tłumaczeniom tekstu, idąc za spostrzeżeniami Modrzejewskiej. W toku pracy myślowej scala osobiste zapiski aktorki oraz recenzje teatralne, co pozwala mu doprecyzować temat współtworzenia sukcesu scenicznego danego tytułu. Orzechowski, korzystając z tekstów źródłowych, dotyka również zagadnienia reżyserskiego prowadzenia prób oraz partnerowania scenicznego, a całość rozpina między europejskim i amerykańskim etapem pracy aktorki. W toku jego rozważań istotne okazuje się również podjęcie tematu statusu gwiazdy teatralnej.

Dorota Jarząbek-Wasyl w artykule Modrzejewska i (nie)przyjaciele. W sidłach środowiskowej plotki analizuje obecne w prasie, literaturze pamiętnikarskiej czy epistolografii aluzje i napomknienia, starając się drobiazgowo wskazać oddziaływanie plotki na rzeczywistość. Jednocześnie zaś nie ocenia samego zjawiska plotki od strony moralnej, przeciwnie, poddaje je antropologicznej analizie i bada funkcjonowanie w teatralnym środowisku. Krakowska badaczka czyni z plotki okular – gdy przezeń spoglądamy, widzimy, że życie artystki było uwikłane w sieć publicznych pomówień i domniemań, dostrzegamy strukturę tej sieci i jej rozmaite poziomy.

Szeroką perspektywę kreśli również Agnieszka Wanicka, która w artykule „Pożerali ją oczyma”. Kilka uwag o warszawskim doświadczeniu w życiu i twórczości Heleny Modrzejewskiej podnosi słabo obecny w literaturze i nie do końca przebadany warszawski okres pracy aktorki. Od twardych danych liczbowych (chronologia pracy, liczby premier i występów) badaczka przechodzi do szkicu formy artystycznej, jaką Modrzejewska zaproponowała warszawskiej widowni. Swoją refleksję oparła na analizach fotografii i rozmaitych cytatów. Ponadto w zajmujący sposób wpisuje ekspresję aktorki w szerszą ramę estetyki teatralnej tamtych lat oraz oczekiwań widowni (a były one odmienne od tych, które Modrzejewska znać mogła z pracy w Krakowie).

Zupełnie inne obszary porusza umieszczony w końcowej części książki artykuł Dobrochny Ratajczakowej Piękno Modrzejewskiej. Poznańska historyczka teatru skupia uwagę na dostrzegalnej fizycznej urodzie aktorki oraz na pozazmysłowym pięknie jej samej jako osoby. Trafnie podkreśla filozoficzną jakość recenzenckich prób opisu uroku artystki, wydobywając z języka XIX-wiecznej krytyki elementy wskazujące na pozostawanie w orbicie wpływów myśli Platona. Opisuje również własne próby skonfrontowania twarzy Modrzejewskiej ze skodyfikowanym kanonem piękna, czyli w tzw. złotym cięciu; prób nie udało się badaczce uwieńczyć sukcesem, jednak już sam pomysł takiej pracy to odświeżający gest badawczy. Ostatecznie Ratajczakowa zostawia siebie i swoich czytelników z tajemnicą piękna – i z satysfakcją płynącą z wykonanej i opisanej próby odkrycia jego sekretu.

Artykuł Kędziory Religijność Modrzejewskiej w świetle źródeł amerykańskich z kolei w interesujący sposób odsłania i interpretuje treści stworzone przez Modrzejewską i przeznaczone do publicznego kolportażu (artykuły, odczyty) zestawione z opiniami osób trzecich. Badaczka nie podejmuje się (niemożliwej przecież) rekonstrukcji religijności aktorki jako takiej. Zamiast tego wskazuje możliwe źródła poglądów Modrzejewskiej, podkreśla jej odwagę i wierność przekonaniom, zauważa sposób, w jaki w wystąpieniach publicznych Modrzejewska dowartościowuje rolę kobiet. Na uwagę zasługuje zaznaczona przez Kędziorę wszechstronność i wielokierunkowość refleksji artystki, która choć nie miała formalnego wykształcenia filozoficznego czy teologicznego, odważnie i chętnie (jak się zdaje) zagłębiała się w rozważania z zakresu obu tych dziedzin wiedzy.

Drugi typ pomieszczonych w książce tekstów – szczegółowe opracowania małych wycinków życia i/lub twórczości Modrzejewskiej, to propozycje równie zajmujące. Znajdziemy wśród nich artykuły poświęcone m.in. scenicznym relacjom Modrzejewskiej z aktorami: Wincentym Rapackim (artykuł Anny Kuligowskiej-Korzeniewskiej), Bolesławem Ładnowskim (w szkicu Barbary Maresz) i Janem Królikowskim (tekst Haliny Waszkiel). Pojawił się słabo dotąd opisany wątek amerykańskiej edukacji językowej aktorki (Alicji Kędziory Kobieta, która uczyła Modrzejewską. Jo Tucholska). Opisane zostały współprace artystyczne (relacje z Gabrielą Zapolską w szkicu Anny Sobieckiej, znajomość z Józefem Kotarbińskim – tekst Tomasza Sobieraja, oraz osobno znajomość z Józefem i jego żoną, Lucyną Kotarbińską – artykuł Agnieszki Kowalskiej, a analizy napięć między aktorką i Stanisławem Koźmianem podjął się Jan Michalik). Zajmującą, nieomal detektywistyczną lekturą jest tekst Anny Jędrzejczyk poświęcony złożonym relacjom aktorki z Aleksandrem Przezdzieckim – z Paryżem, sonetem i zagadkową litografią w tle.

Skupienie na kameralnych relacjach przybliża nam rozmaitość osobowości, z którymi pracowała i spotykała się aktorka. Autorzy, wnikliwie rozczytując źródła i konfrontując je ze sobą, przygotowali czytelnikom paletę wielobarwną i plastyczną. Jednocześnie gęstość tych tekstów i w naturalny sposób wytworzona między nimi sieć powiązań wręcz przymusza do jak najszybszej ponownej lektury, która pozwoli lepiej ułożyć w głowie opisane towarzyskie konstelacje. Na uwagę i docenienie zasługuje również swego rodzaju dramaturgia książki, ułożenie artykułów w takiej kolejności, która pozwala na nieustanne zmiany obszarów zainteresowań i punktów widzenia.

Cennymi uzupełnieniami są fragmenty źródłowe. Jarząbek-Wasyl opracowała wypisy z Notat Michała Chomińskiego, a Kędziora przetłumaczyła opublikowany w amerykańskim czasopiśmie artykuł Joanny Tucholskiej Walka Modjeskiej o wstąpienie na scenę oraz nieznanego autorstwa reportaż Las Ardeński Modrzejewskiej (tekst ten wzbogacono barwnymi reprodukcjami pocztówek przedstawiających tytułową kalifornijską posiadłość Modrzejewskiej). Opracowania te po raz pierwszy udostępnione zostały szerokiemu odbiorcy.

Skupionym na osobie Jana Matejki, pobocznym i kontekstowym artykułem Marty Kłak-Ambrożkiewicz „Teatr o tyle ma dla nas znaczenie…” domknięta została publikacja.

Po zakończeniu lektury dominuje wrażenie oszołomienia i przytłoczenia liczbą faktów, dat, przedstawień i opisanych działań. Bogate, długie życie artystki poznaliśmy jeszcze bliżej. Lepiej i intensywniej zaznajomiono nas ze społecznym tłem jej pracy, bardziej uwrażliwieni jesteśmy na fakturę aktorskiej codzienności. Pozostajemy z ciekawością i pytaniem o to, czego jeszcze nie wiemy o Mod(rze)je(w)skiej.